3 marca 2015

Torebka

Chciałam obdarować , lubianą bardzo przeze mnie osobę czymś innym, czymś czego nie znajdzie w sklepie  na wystawie. Długo myślałam i wymyśliłam torebkę...No tak, wymyślić a zrobić to jednak nie to samo, i zaczęły się schodki,..Niby takie proste, pewnie że proste, pod warunkiem że się potrafi, że się wie.
Ja nie wiedziałam, i zaczęłam robić tę torebkę niejako od  drugiej strony, że tak to ujmę.Zanim doszłam do myśli że coś nie tak , to już trochę było zrobione, wychodziło mi, ale jakoś tak ...trudno mi było. Jak już zrobiłam i popatrzałam na to , to od razu wiedziałam co tu zrobiłam nie tak,ale nie prułam, bo wychodziło całkiem zgrabnie :).
O, takie :
Drugie ujęcie :


Środek został wykonany z siatki budowlanej. Takiej jakiej używa się do ocieplania budynków :). Siatka na tyle sztywna , że trzymała fason i na tyle elastyczna że dobrze się z nią pracowało. Całość obszyłam kontrastowym materiałem, zapięcie torebki jest magnetyczne. Uszy to połączenie drewna ze skórą. 

1 komentarz: