8 lutego 2014

i dalsza historia jajek :)

No , no, no....chyba się rozkręciłam :). Żeby te poprzednie nie czuły się samotne , się zrobiły następne koleżanki, i chyba koledzy :):

















na razie tyle w temacie jaj (wielkanocnych , off course :)  ) , jednak przyznam szczerze że chodzi mi po głowie jeszcze kilka wianków...zobaczymy jak się rozwinie wena w tym kierunku.

2 komentarze:

  1. Śliczne jajca!!!! Cieszę się że założyłaś w końcu bloga!!! Będę stałą czytelniczką
    Wstaw proszę jeszcze z boku obserwatorów żebym mogła być na bieżąco.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gabi....zrobione :), jajka se pooglądaj bo będziesz wybierać na kiermasz dla Oliwki,w sobotę :))

    OdpowiedzUsuń